Join Last.fm or log in to leave a shout for Kowalewski_M.
-
AlerceValdivia
Hi there and thanks so much for acept us. we are a hibryd rock band from chile and we invite you to listen our free music. Please give us a chance and try to enjoy. cheers and hugs. Alerce. http://alerce.bandcamp.com/
Actions
-
Mixamus
That's cool that you like Sarah McLachlan. I know her, we have mutual friends in Vancouver. She hasn't recorded much new music in some time. She runs an organization in Vancouver that helps under-privileged kids play music. Have you heard "Silence" by Delerium? I think this is her best vocal performance. https://www.youtube.com/watch?v=ZA-je1_Ejq0
Actions
-
-
m_styrczek
Witam. W roku 2013 na pewno na podium stanęła Rebeka! To pierwsze co mi przychodzi na myśl, poza tym płyty które chwyciła od A do Z to Coco Rosie i London Grammar. Nic innego mi nie przychodzi do głowy... Może jeszcze Goldfrapp, Ania Rusowicz i Beyonce. A Twoi faworyci?
Actions
-
-
This shout is unavailable.
-
-
DanJBlige
Mary, Mary, Mary i jeszcze raz Mary xD Nie no jeszcze do tego oczywiście Mariah Carey koniecznie! ;) Zawsze słuchałem jeszcze All For You by Janet Jackson jako świąteczny album ale w tym roku A Mary Christmas pozamiatało wszystkie inne albumy ;) A tak poza muzyką to skończę Inferno by Dan Brown i tyle.. Odpoczynek, jedzenie, odpoczynek ;)
Actions
-
DanJBlige
Teraz z lasta przerzuciłem się na wieżę ;) Mary totalnie rozwaliła mnie tym albumem! Jest lepszy niż go sobie wyobrażałem! Co więcej Mary jest w genialnej formie wokalnej xD Pochwalę się, zakupiłem sobie nawet wersję CD z autografem xD I załatwiłem też polski plakat promujący A Mary Christmas xD Totalnie pogięło mnie na punkcie tego albumu ;) Wesołych Świąt! ;)
Actions
-
This shout is unavailable.
-
This shout is unavailable.
-
This shout is unavailable.
-
ThePeacockMan
Hej :-) Najnowsza Goldfrapp dobra :) Będę od czasu do czasu wracał do tego krążka :) Pozdrawiam.
Actions
-
This shout is unavailable.
-
-
Chojraak
Tak jeszcze a propos nowej Britney Speras, wypowiedź na temat nadchodzącego albumu: “It’s a personal album, and all my family, they always call me Britney Jean. It’s like a term of endearment, and I just wanted to share that with my fans”. Osobisty album i "Work Bitch" jako jedna z piosenek? Przecież to jest jakaś żenada. Nie ma to jak robić ludziom siekę z mózgu, chlastać kobity w teledysku biczami i powiedzieć, że to dla niej bardzo osobiste? No to wesoło tam ta jej rodzinka musi mieć. :D
Actions
-
Chojraak
Miałem ci to wysłać, ale zapomniałem. To mój hit z wczoraj. :DTo nagranie zdobywa internety, jak widzę. Dzień Dobry Tvn jest w ogóle tragiczne, jeśli chodzi o występy jakichś artystów. Nie rozumiem, po co oni ich goszczą, skoro i tak nagranie leci z płyty. Równie dobrze mogliby puścić jakiś klip na koniec programu i wyszłoby na to samo. Ta sama sytuacja była z Tori Amos, gdy występowała. Przyjechała promować swój ostatni album nagrany z orkiestrą i pojawiła się w DDTVN. Grała sobie na klawiszach, nikogo więcej na scenie, a w tle słychać... całą orkiestrę. Beka nieziemska!
Actions
-
Chojraak
Co do Morcheeby, naprawdę nie wiem, co myśleć o tej płycie. To taka mieszanka ostatniej rozczarowującej płyty Skye, rapowanek w stylu Charango (chociaż Women Lose Weight było całkiem ok), trochę trip-hopu i jakichś dziwnych męskich wokali, momentami zagłuszających Skye, które pochodzą z nieznanych mi jeszcze gardeł. Po fragmentach spodziewałem się barwnej płyty, ale to trochę wygląda tak, jakby Morcheeba popełniała ten sam błąd, co 10 lat temu. "Blood Like Lemonade" brzmiało jak kontynuacja "Big Calm", a teraz jakby zespół znowu skręcał nie tam, gdzie powinien. Z drugiej strony oni już nigdy chyba nie przebiją klasy swoich pierwszych dwóch płyt. Muszę jeszcze posłuchać tej płyty, by się ustosunkować. Mimo to, jest kilka dobrych kawałków. Ładna ballada "I'll Fall Apart", "Make Believer" w którym Skye wręcz płynie z reggaeową wibracją, no i singiel jest jedną z lepszych propozycji na płycie. :)
Actions
-
Chojraak
A słuchałeś "Italiano", albo "Cień"? Te piosenki w sumie wyprowadzają Edytę na trochę inny grunt - Italiano pod koniec do funkowej pulsacji podkreślonej dęciakami, a Cień to ładna, zmysłowa melorecytacja, a chórki w tym utworze to już niemalże soul. :D Edyta moim zdaniem pokazała, że nie musi nic udowadniać, a ta płyta to zwyczajnie dowód zwycięstwa nad jej problemami. Nie ma zaskoczeń, ale rozczarowań w moim przypadku też nie. Przyzwoita płyta. x
Actions
-
Chojraak
Pewnie nie jestem zbyt obiektywny w stosunku do jej osoby, swojego czasu nawet i "Modern Rocking" się jarałem i jej starszymi piosenkami też. Uwielbiam też z nią wywiady oglądać, bo to taka zabawna babka, ale generalnie jest coś takiego, że ona wzbudza sympatię, nieważne jak bardzo zakrawa to o komercję i zaprzedanie się. Przynajmniej ja tak to czuję. I dlatego nie oburzam się, że rockowej Agi już nie ma. :) Co do Sade, myślę, że trwanie w swoim stylu i doskonalenie go to też jest sztuka, na którą stać tylko nielicznych, bo niewielu jest tak pokornych artystów. Pink Martini nie oglądałem. Możesz polecić? :) U Natalie od razu słychać, że śpiewanie ma we krwi, trochę taka diva, ale nie zmanierowana. Po prostu stylowa kobieta. Chętnie jej jeszcze posłucham w przyszłości. Co do Edyty, znasz moje zdanie. Wokale nagrywała w ostatnich latach, to chyba aranżacje są z 2002 roku. Wtedy niby jej głos nie był na tyle silny, żeby wyrazić emocje, tak jak tego pragnęła.
Actions
-
Chojraak
O Boże, te laski śpiewają tę piosenkę, jakby to był jakiś majstersztyk tekstowy. Głosy mają dobre, ale szarżują nimi bezsensownie. Tekst jest mało głęboki, a one tak ekspresyjnie śpiewają, brzmi to co najmniej komicznie. A sama Chylińska przy tej piosence ewidentnie bawi się wokalem, powiedziałbym, że się wręcz nabija z siebie, swoich możliwości i trochę ze słuchaczy. Dla mnie osobiście Chylińska sprawia wrażenie naprawdę normalnej, życiowej kobiety, a mało kto w dzisiejszym świecie celebrytów przejawia takie cechy. Jej wizerunek jest jak dla mnie dość spójny.. Babka zupełnie pogodzona z losem, świadoma konsekwencji swoich wyborów, z pełnym dystansem do siebie i świata, mająca totalnie wylana na to, co inni powiedzą. Troszkę nie rozumiem jej udziału w reklamach, ale w gruncie rzeczy widać, że ona już nie należy do tego świata mediów. Wykorzystuje fakt, że jest znana, próbuje nowych rzeczy, ale wchodzi tylko na chwilę, a potem znika.
Actions
-
Chojraak
Nowego Justina słuchałem mało, ale faktycznie pierwsza część jest dużo lepsza. W drugiej za bardzo wkradł się wtórny już Timbaland na podkładach z 2008 roku i dalej i bity są takie przeciętne już. Jedynka była bardziej organiczna moim zdaniem, ciekawsza w ogóle brzmieniowo. "Take Back The Night" zapowiadało o wiele fajniejszą płytę, bo singiel jest moim zdaniem świetnie wyprodukowany. A tu znienacka takie "TKO" - 7 (?) minut nudy, niczym słaby odrzut z płyty z 2006. Mimo to, jest kilka całkiem zgrabnych kawałków: "True Blood", "Drink You Away", "Only When I Walk Away" i ukryty utwór.
Actions
-
Chojraak
Też marzę, żeby żyć w latach 80/90, nie tylko ze względu na muzykę, ale wydaje mi się, że i podejście ludzi do siebie nawzajem było inne, gdy nie było internetu, czy telefony nie były aż tak rozwinięte. "It's time for smart phones and stupid people" - jak mówi pewna sentencja. :) Fakt, Shakira uderza wciąż w swoje korzenie latynoskie, chociaż w najprostszy, typowo komercyjny sposób, to wciąż brzmi to lepiej niż połowa innych najpopularniejszych singli w danym momencie. W sumie nawet ta żałosna Rabiosa ma fajniejsze brzmienie od pierwszego kawałka z top listy tygodnia. Czasami, jak wygrzebuję stare płyty Shakiry, to łapię się na tym, jak czasem bogate muzycznie są jej kawałki. Ostatnio przekonałem się o pięknie tego kawałka. http://www.youtube.com/watch?v=2_K8Zns3s9A
Actions
-
Chojraak
The Black Eyed Peas naprawdę się zeszmaciło, to fakt. A widziałeś okładkę nadchodzącej płyty Lady GaGi? Jak bazarowa kopia płyty jakiejś taniej gwiazdy disco. "I co najważniejsze to był głos człowieka a nie komputera." - dokładnie tak. Może w boysbandach czy girlsbandach nie było jakichś wybitnych głosów, ale to były zespoły, oni wszyscy razem brzmieli dobrze. Moim zdaniem to była muzyka rozrywkowa, gwarantowała zabawę i dawała chwilę ulgi, wytchnienia od wszystkiego, co nas w życiu spotyka. Ja osobiście przy Gadze, czy Britney Spears bym tak nie mógł. To nawet nie jest muzyka łatwa, lekka i przyjemna. Ta "muzyka" jest męcząca jak droga krzyżowa, jak 8 godzin zapieprzania z łopatą. Gdy słyszę te dzisiejsze gwiazdy, to czuję, że mi mózg szwankuje. Chyba coś jest w fakcie, że dźwięk analogowy jest dużo łatwiej przyswajalny niż cyfrowy, komputerowy, bo słuchamy zero-jedynek, a nie żywych instrumentów.
Actions
-
Chojraak
Natalie Cole znam słabo, ale ostatnio w TVP Kultura puścili jej koncert z Avo Session i był całkiem ciekawy. Natalie zarówno wokalnie, jak i prezentując się na scenie, wykonując tak subtelne ruchy, przypomina mi elegancję Sade właśnie. "Tell Me All About It" jest świetne. Co do Edyty Bartosiewicz, spodziewałem się mało atrakcyjnego, odgrzewanego kotleta, a tutaj niespodzianka. Album jest bardzo świeży, choć zachowany w stylistyce Edyty, sama Edyta brzmi jak za swoich najlepszych lat. Bardzo przyjemnie mi się go słucha. Poza tym, jak na taki materiał, po których nie oczekuje się żadnych szczególnych nowości, jest kilka małych zaskoczeń. Posłuchasz to się przekonasz. Uwielbiam ten nostalgiczny wokal Edyty Bartosiewicz, ma w sobie coś magicznego. Słychać, że Edyta nie chce się pchać na siłę na piedestał i nie ma zamiaru niczego udowadniać. Nagrała świetną, dojrzałą płytę, którą można śmiało postawić koło "Dziecka" czy "Snu".
Actions
-
Chojraak
"Venus to Black" nie słuchałem jeszcze, a to ponoć jeden z jej najlepszych albumów. Co do coverów, Tori bardzo twórczo je przerabia. Jej przeróbka piosenki Eminema "Bonnie and Clyde" to coś niesamowitego http://www.youtube.com/watch?v=g7YxrYKQBP8 Tekst piosenki mężczyzny zinterpretowany z kobiecej perspektywy. "Electric Lady" to sam nucę bez przerwy, świetny kawałek. :D Legenda nie słuchałem, bo myślałem, że się wyposażę w oryginał, ale marne na to szanse, więc chyba w weekend zabiorę się za przesłuchanie jego albumu. Sade uwielbiam od czasu, kiedy poznałem "Soldier of Love". Od tego momentu zacząłem się wgłębiać w tego typu stylistykę. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych artystek od ponad 3 lat, mam prawie wszystkie jej płyty, miała bardzo duży wpływ na mój dzisiejszy gust. :) Wspaniały, ciepły głos i dobre kompozycje zespołu z saksofonem Stuarta Matthewmana na czele. Polecam szczególnie "Love Deluxe" - kawał pięknej muzyki.
Actions
-
Chojraak
"Jak słucham muzyki to nie obchdzą mnie jakieś plotki czy wady danego artysty. " - mam to samo. Oczywiście wolę, gdy osobowość i podejście, jaką przejawia jakiś muzyk na koncertach lub w mediach była spójna z tworzoną muzyką (bo całkowicie prywatnej sfery nie znamy i nie ma co oceniać), by brzmiało to autentycznie, ale generalnie jednak rozgraniczam bycie fanem muzyki danego artysty i jego samego. Tak mam na przykład z Chylińską, uwielbiam jej charakter, a muzyka idzie jednak odrębnym torem - lubię O.N.A. i zespół Chylińska, solowy album trochę mniej, chociaż niewątpliwie ma w sobie coś fajnego. Ja osobiście odczuwam taki element żartu, że ten album "Modern Rocking" nie jest do końca na poważnie zrealizowany...
Actions
-
Chojraak
Czasami nachodzi mnie taka szybka myśl, gdy ocena jest negatywna, że czego ja słucham, ale szybko to mija. Brzmi idiotycznie, ale czasem łapię się na takiej myśli. Czy to nie dziwne, że wszyscy w recenzjach jadą daną płytę, a mi się podoba? Mimo to, i tak słucham tego, co mi się podoba. Co do Gogoli niestety się mylisz, bo dziewczyna z początku grała ze swoim pierwszym zespołem koncerty i szykowała rockowy materiał, aż tu nagle pojawia się jej piosenka... na eurowizję! Strasznie kiczowata piosenka, stała się wręcz pośmiewiskiem, także poniekąd zaprzedała swój charakter. Potem dołączyła do nowego zespołu Intolerance, który znowu jest ukierunkowany na rocka. Pojawił się nawet 2 minutowy zwiastun (ciężko to tak nazwać w sumie) jakiś rok temu i od tamtej pory nic o niej nie słychać. A szkoda, bo wokal ma naprawdę fajny, wielu upatrywało w niej nowej Chylińskiej. :D
Actions
-
Chojraak
Osobiście ja też tęsknię za stanem takiego radia, czy muzycznych kanałów, jaki istniał właśnie w latach 90., czy nawet i na początku XX wieku. Wówczas puszczali jeszcze naprawdę wiele sensownych piosenek, choć często prostych, to wyposażonych w melodię i ładną oprawę. Dzisiaj tego nie ma i mnie to boli. Rihanna i kozi głos? Powiem Ci szczerze, że pierwszy raz słyszę taki zarzut, dużo częściej słyszałem go w odniesieniu do Shakiry - beczenie kozy. W sumie Shakira trzymała się całkiem dobrze tak do 2009, a nagranie z Pitbullem zapoczątkowało jej spadek, na wynik lądowania wciąż czekam. Wcześniej była naprawdę świetna w swojej niszy - pop-rocku zabarwionym latino. Katy B polecam Ci, to bardzo przystępna brytyjska elektronika, bardzo na poziomie. Rzeczywiście mam coś takiego, że sprawdzam recenzję, ale najczęściej po przesłuchaniu, żeby porównać, co recenzent np. uważa za mocne strony danego albumu, albo nie.
Actions
-
Chojraak
To prawda. To samo spotkało Alicję Janosz, która przed laty wygrywając zdaje się Idola i ogólne oczekiwania wobec niej były całkiem spore, wydała jakąś durną piosenkę o jajecznicy. :D http://www.youtube.com/watch?v=NIs76Mfd8-Q Ten błąd utrwalił się w pamięci społeczeństwa na bardzo długo, i gdy nie tak dawno Janosz chciała wrócić z czymś bardziej ambitnym, bardzo trudno było jej się przebić przez błazenadę, której się dopuściła te kilka lat temu. Mimo wszystko taka komercja była dużo bardziej przystępna, niż najpopularniejsze piosenki dzisiaj. Rihanna, Miley Cyrus, Britney Spears, Lady GaGa - kanon gwiazd porno music, bo inaczej tego nazwać nie można. Co to w ogóle za poziom, nie wspominając nawet o teledysku? To wygląda tak, jakby media chciały z nas zrobić głuchych - ludzi, którym słoń nadepnął na ucho. Co ciekawe, udaje im się to, bo taka muzyka ma branie.
Actions
-
Chojraak
Zgadza się, są siostrami, co zresztą słychać w tych utworach, są po prostu piękne. Goldfrapp do tej pory utożsamiałem z piosenką "Rocket", swojego czasu śmigało po rozgłośniach radiowych. Utwory, które pokazałeś są jeszcze bardziej subtelne niż mógłbym się spodziewać po tym zespole, ale ten fakt absolutnie tym piosenkom nie uwłacza, są dobre. :)
Actions
-
Chojraak
Poza tym nie wiem, czy lubisz Sade, ale tutaj pojawiają się świetnie wykorzystane sample z "is It A Crime". http://www.youtube.com/watch?v=aiMfHlhmWUA Co prawda, ja mam w zwolnionym tempie wersję, bo utwór był do ściągnięcia za darmo z soundclouda, a nie mogę teraz znaleźć linku, ale kawałek jest mimo wszystko bardzo odprężający.
Actions
-
Chojraak
Bardzo podoba mi się "Primetime" z Miguelem, piosenka jest tak samo dobra, jak zaskakująca. Janelle rzadko mierzy się z tak klasycznie zbudowaną, tradycyjnie soulową piosenką, a wyszło moim zdaniem pięknie! Poza tym mój faworyt to "Electric Lady". Chciałbym mieć tę płytę w oryginale, serio. A ty co sądzisz? Dużo propozycji widzę, swoich też mam naprawdę sporo, kiedyś z pewnością po nie sięgnę. Ja od siebie polecam to, od dłuższego czasu mi chodzi po głowie: http://www.youtube.com/watch?v=8DG_BoYi3nU Lubisz Johna Legenda, więc powinno ci się spodobać. Kawałek z płyty muzyka kameruńskiego.
Actions
-
Chojraak
"Under The Pink" mam w oryginale - "Pretty Good Year" to jedna z najbardziej zajebistych kawałków Tori. Gdy pierwszy raz odpaliłem płytę, początek taki spokojny, a tu nagle ni stąd ni zowąd pojawia się takie mocne przejście. Ta płyta ogólnie jest pełna naprawdę mocnych momentów. Od której płyty zacząłeś przygodę z Tori? Ja zdaje się oprócz "Night of Hunters", przesłuchałem jeszcze "Abnormally Attracted to Sin" i Tori zaczarowała mnie na całą zimę dwa lata temu. Słuchałem tylko jej. Mimo to, wciąż nie znam jeszcze wszystkich jej albumów. Liczę na to, że kiedyś sobie kupie te, których nie znam. Jednak pewnie sięgnę po nie prędzej, czy później, ale w formie mp3. :C Janelle nagrała bardzo fajny album, mniej eklektyczny niż poprzedni, ale równie ciekawy. Świetne duety z artystami, początek płyty to killer za killerem. Potem jest trochę gorzej, bo Monae wpada w liryczny ton i to wymaga zupełnie innego podejścia od słuchacza, ale to nie znaczy, że płyta jest tam słabsza. Wręcz przeciwnie.
Actions
-
Chojraak
O Juli słyszałem, w sumie też troszkę się z niej śmiejemy z kolegą. Chociaż jak czytałem jakiś wywiad z nią, to ona wypowiadała się naprawdę skromnie, nie robiła z siebie jakiejś gwiazdy, jej wypowiedź czytało się jak wypowiedź normalnej młodej osoby. Chyba jednak jest świadoma swoich ograniczeń, głosu szałowego też nie ma. W sumie ja ją jeszcze pamiętam, z jakiejś piosenki zdaje się rapera, gdzie ona śpiewała refren. Wówczas to moje rówieśniczki się tym jarały. "Zostań, proszę, bo przy Tobie moje serce" coś takiego. To już wtedy było strasznie ckliwe, a to było około 5 lat temu... A podejście do swojej twórczości ma takie same, jedzie na tej ckliwości... No cóż.. Taka kolej rzeczy, to są właśnie gwiazdy sezonowe i działania wytwórni, które wymuszają na niektórych artystach takie, a nie inne zagrania.
Actions
-
Chojraak
"Codziennie się w niej spędza po 7 godzin a i tak się gówno z niej wynosi" - szczera prawda. Rozwaliłeś tą chinką... Co oni ćpali, jak to nagrywali? :D W ogóle ten teledysk w połączeniu z tekstem piosenki jest tak groteskowy, komornik wsiada Chince na dom, a Kaja wygina śmiało ciało. To się nazywa wyczucie. Przynajmniej podkład mają dobry. :D Swoją drogą, jak patrzę na Kaję to w myślach pojawia mi się Katy B. Słuchałeś może? One są do siebie naprawdę podobne z wyglądu. Ja osobiście nie mam aż tak drastycznego podejścia do muzyki, jak ktoś nagra coś naprawdę dobrego, nieważne co robił wcześniej, mogę tego posłuchać. Zresztą to też zależy od tego, czego tak naprawdę wymagasz od danej postaci. Jak czegoś do potańczenia to parę kawałków Rihanny się nada, chociaż wolałbym funk. :D Co do Gosi Andrzejewicz, pamiętam taki żart Wojewódzkiego pod adresem pewnej wokalistki, notabene z bardzo dobrym, rockowym wokalem. Polecam obejrzeć. http://www.youtube.com/watch?v=NLUy_P9ilN4
Actions
-
jesskaotaja
That's nice :3 I saw you commenting on Seu Jorge's page, and I though it was odd that someone from Poland would even know MPB.. May I ask how did you got to know these brazilian musicians?
Actions
-
Chojraak
Co do Tori, mam ochotę posłuchać ponownie "Night of Hunters" i zagłębić się dokładnie w znaczenie tego albumu. Kusi mnie ten mrok. Tori to naprawdę artystka w pełnym tego słowa znaczeniu. Ona zajeżdża do nas ostatnio praktycznie, co rok, w 2014 roku kolejny album, więc spokojnie, jeszcze oboje się załapiemy na jej koncert. :) Miguel średnio mi podchodzi, ale jeszcze posłucham "Kaleidoscope Dream". "Adorn" jest świetne. Podsiadło nie słuchałem, ale wydał bardzo fajny singiel. W końcu coś na poziomie grają rozgłośnie, ciekawe brzmienie, dobry głos.
Actions
-
Chojraak
Pierwsze kawałki miała naprawdę znośne (Pon De Replay lubię do dziś) i nie promowała się wtedy po linii najmniejszego oporu oraz ogólnie pojętą kontrowersją - ciałem, dewiacją, sado-maso, oszpecaniem się. Co do Gosi Andrzejewicz, mam z niej trochę polew ze znajomym, "Wojowniczka" to do dzisiaj nasze pierwsze miejsce na liście najgłupszych istniejących tekstów piosenek, a "Mój chłopak" to piękne połączenie alkoholizmu i głodówki w jednym. :D Fakt, że był na nią szał jakiś czas temu, ale widocznie już się to ludziom znudziło. Ona do mnie nigdy jakoś nie trafiała, a Wojowniczką całkiem się skompromitowała. Bo gdy grała infantylne piosenki o miłości, logiczne było, że trafi głównie do nastolatek. Ostatnimi piosenkami ściągnęła na siebie krytykę. :D Z drugiej strony uważam, że na różnych etapach życia są różni idole i trzeba po prostu przez to przejść. Trzeba po prostu od czegoś zacząć, by z prostych form i przeciętności po czasie wyrosnąć i zacząć świadomie kształtować swoje upodobania.
Actions
-
Chojraak
Spokojnie, ja też ostatnio nie mam tyle wolnego czasu, ile chciałbym mieć. Minął miesiąc i już mam dość szkoły. :D Ania mądrze mówi i się z nią zgadzam, ja też nie lubię takich wyćwiczonych wokali. Lubię, gdy głos artysty jest nietypowy, gdy na strunach głosowych jest wręcz odciśnięte doświadczenie życiowe i nastawienie. To nadaje piosenkom charakter. "Mru mru" - bardzo mi się podoba, pięknie opisana pustka, zarówno słowami, jak i teledyskiem. Co do rapu, mam takie samo zdanie. Może to kwestia stereotypów, mojej ignorancji i złych przykładów, ale mnie też irytuje przekaz i forma takiego pierwszego z brzegu kawałka hip-hopowego. Po prostu! :) Rihanna to typowy produkt marketingowy - co roku nowa płyta, każda zdaje się brzmieć gorzej od poprzedniej (a przynajmniej single tak brzmią). A zawsze powtarzam pół-żartem, pół-serio, że taka fajna czekoladka z niej była.
Actions
-
mrteener
Ano, Łomża, piweczko :D Ja jestem tak naprawdę spod Krakowa, jeśli mam być już szczegółowy. Niedużo od granic miasta jest u mnie w miejscowości, ale jak coś, to całym sercem jestem za naszym drugim wielkim miastem :) Tak, zdaję angielski rozszerzony i korzystam z Matura Soultions podręcznik + repetytorium Revise For Matura autorstwa m.in. Solika bodajże, całkiem niezłe. Mam dobrą anglistkę, więc modlę się o całkiem niezły wynik. W poniedziałek własnie mam próbną ustną z nią :D No, a co do Mary, to jest ona moją divą. Najlepsze jest to, że ona jest już tak legendarna, że nie potrafię zapamiętać każdej jej piosenki, dlatego cały czas odkrywam ją na nowo. Mam jej dwie płyty na półce w formie CD, a No More Drama to najświeższy nabytek. Uwielbiam. Teraz słucham tej piosenki i stwierdzam, że super się zgrali! Dzięki za link! :)
Actions